Nigdy tak źle nie było — o tym, jak szukałem pracy (front-end) w 2023.

Stało się! Kilka miesięcy temu rozpocząłem poszukiwania nowej pracy jako front-end developer, nie spodziewałem się tego, ale tym razem było trudniej niż poprzednio. W pewnych aspektach sam sobie utrudniłem życie. W innych rynek się zdążył znacząco zmienić, w stosunku do tego, do czego się zdążyłem przyzwyczaić.

Moje doświadczenie, świat programistów po covidzie i mieszkanie w różnych krajach

W 2022 roku siedziałem sobie na ciepłej posadce w Amsterdamie, firma, w której pracowałem, podjęła decyzję o zmniejszeniu wymiaru pracy zdalnej i powrotu do biura na 4 dni w tygodniu. Dodatkowo wróciłem niedawno z wakacji w Azji i czułem, że po 3 latach spędzonych w Holandii bardzo chciałbym zmienić miejsce zamieszkania. Przeorganizowałem swoje życie i wyprowadziłem się z Holandii do Polski, dałem sobie kilka miesięcy na założenie firmy i przygotowanie się do kolejnego wyjazdu. Mój plan na najbliższy rok to było przetestowanie czy jestem w stanie zarabiać jako indie developer. W razie czego zawsze miałem z tyłu głowy, że mogę wrócić do pracy na etacie. W tamtej chwili covid się powoli kończył i praca zdalna była niesamowicie popularna.

W połowie 2023 roku stwierdziłem, że prawdopodobnie około połowy / końca 2024 roku moje własne projekty będą przynosić wystarczającą ilość przychodów, żeby być w stanie się z nich utrzymać, jednocześnie brakowało mi pracy zespołowej i zorganizowanego środowiska, podjąłem w tamtym momencie decyzję, że czas zacząć szukać pracy.

Rynek IT po covidzie

Zacząłem przeglądać oferty. Co mnie od razu uderzyło, okazało się, że Holandia z miejsca, gdzie praca zdalna była dostępna prawie wszędzie, stała się miejscem, gdzie wszyscy teraz pracują z biura. Zauważyłem też globalny trend w innych miejscach, że pracy zdalnej jest coraz mniej albo często zaczęło pojawiać się wymaganie pracy z tego samego kraju (albo Unii Europejskiej). Okazało się, że praktycznie jedyne kraje, które mają całkiem dobre stawki i możliwość pracy zdalnej (prawdziwej) to Polska, Niemcy i Wielka Brytania.

Okazało się, że, jako że Polska często tworzy oprogramowanie dla zagranicznych firm, stała się jednym z bardziej przyjaznych miejsc do pracy zdalnej. Popularność samozatrudnienia też ułatwiała korzystanie z tego benefitu, okazało się w tym momencie, że Polska jest jednym z najciekawszych miejsc dla mnie do poszukiwania pracy.

Aplikowanie i procesy rekrutacyjne

W ciągu kilkudziesięciu dni zaaplikowałem na kilkaset ofert w różnych krajach. Dostałem kilkadziesiąt odpowiedzi, wykonałem kilka zadań technicznych oraz uczestniczyłem w kilkunastu technicznych callach. Okazało się, że moja chęć pracy zdalnej spoza unii Europejskiej ograniczyła mi znacznie ilość ofert i często trzeba było przerwać proces rekrutacyjny po pierwszym etapie (screeningu).

Na tym etapie pojawił się kilka ciekawych spostrzeżeń:

  1. Okazuje się, że Polaka najchętniej chcą zatrudniać firmy z Polski, dodatkowo całkiem responsywne były niektóre firmy z Niemiec. W ramach ciekawości zaaplikowałem też do kilku firm w Bangkoku (Tajlandii), gdzie akurat się wtedy fizycznie znajdowałem i też dostałem kilka ciekawych ofert. O dziwo zarobki w Tajlandii w międzynarodowych firmach nie odstają od Polskich. Niestety byłaby to praca z biura, a ilość dni wolnych w Tajlandii jest mniejsza niż w Polsce. Podatki też przy programistycznej pensji nie są zbyt niskie, z plusów za to, że się dostaje wizę długoterminową. Mogłaby być to ciekawa opcja na rok czy 2, zobaczyć jak się pracuje w kolejnym kraju.

  2. Większość firm nie ma pomysłu na rekrutację na front-end developerów i mam wrażenie, że zrzucają to na starszych (seniorów) programistów, którzy nie mają ani czasu się nad tym zastanawiać, ani chęci. W większość miejsc spotkałem się z etapem technicznym jako jednogodzinną rozmową z przepytywaniem z dokumentacji ;) Nawet jakbym okazał się chodzącą encyklopedią, to bym nie chciał pracować w takim miejscu, bo mam wrażenie, że umiejętności miękkie, kooperacja w zespole i codzienna praca z ludźmi, którzy zostali tak wybrani, mogłaby nie być najlepsza.

Drugim popularnym rozwiązaniem na etap techniczny jest stworzenie jakiegoś projektu od zera. Po 2 czy 3 projektach zacząłem odmawiać projektów, które mogłyby mi zająć więcej niż 6 godzin, bo to duża strata czasu a feedback tych projektów był prawie losowy, w zależności od tego, kto je sprawdzał.

W tym miejscu mnie zastanawia, czemu w procesie rekrutacyjnym nie dać by projektu, który jest nadpoczęty i sprawdzić to, jak ktoś się adaptuje do istniejącej bazy kodowej, jak ulepsza rzeczy, jak kooperuje z innymi ludźmi. Dodanie CR też jest dobrym pomysłem, a na koniec fajnie by było sprawdzić kawałek dokumentacji.

  1. Niestety kilka firm zniknęło i nigdy nie dało mi znać, o tym, jak mi poszło. Niektóre, nieliczne dały mi całkiem dobry i szczegółowy feedback, a większość w miarę sprawnie dawała mi znać co i jak w jednolinijkowej wiadomości.

  2. Nie szukaj pracy w trakcie sezonu urlopowego, bo ofert jest mniej, aplikujących więcej, a i tak wszyscy są na urlopie, więc wszystko trwa wieczność ;)

Perfekcyjna oferta

Po około dwóch miesiącach w końcu otrzymałem ofertę, która mi się spodobała, jak i ja spodobałem się pracodawcy / klientowi. W tym momencie podziękowałem wszystkim innym pracodawcom i wziąłem się za podpisywanie umowy. Co jest niesamowite, covid przyśpieszył niezwykle cyfryzację życia i wszystko bez problemu dogadaliśmy przez internet, jak i udało się podpisać umowę online. Było to dla mnie bardzo ważne, ponieważ znajdowałem się w tym momencie za granicą. Co jest także ważne, dostałem umowę bez żadnych restrykcji, jeśli chodzi o miejsce pracy.

Dodatkowo udało mi się znaleźć ciekawą ofertę, którą mam zamiar protestować z czasami wpadającymi zleceniami dla Freelancerów, zobaczę czy i jakie zlecenia się dla mnie pojawią.

Finalnie pomimo gorszego momentu, jeśli chodzi o rynek IT, udało mi się znaleźć ciekawą ofertę. Trwało to dłużej niż zazwyczaj, ale jestem niezwykle zadowolony, ponieważ mam możliwość podróżowania po świecie a dodatkowo w międzyczasie dalej mogę rozwijać swoje aplikacje. Mam nadzieję, że rynek IT, wkrótce wróci do normalności i znowu będzie można przebierać w ofertach! :D

Przeczytaj więcej

Opublikowano: 09.11.2023
© 2024, By Damian Sowa