Zrobiłem drugie prawo jazdy — czyli, jak i gdzie zrobić prawo jazdy na samochód w Tajlandii.

Zbliża się powoli moment, kiedy mam zamiar wrócić do Polski na jakiś czas. Mam zamiar wtedy wziąć moje Tajskie prawo jazdy na motor i przekonwertować na Polskie, ale pomyślałem, że skoro i tak będę musiał to robić, a nie mam jeszcze prawo jazdy na samochód, to może rozsądniej, szybciej itp. będzie również zrobić prawo jazdy na samochód w Tajlandii. Upiekę 2 pieczenie na jednym ogniu, przekonwertuję prawo jazdy na Polskie oraz będę również mógł jeździć samochodem w Tajlandii.

Przy okazji, jeśli jeszcze nie czytałeś, zapraszam Cię również, do przeczytania mojego poprzedniego postu o tym, jak uczyłem się jeździć i uzyskałem prawo jazdy na motor.

Papierki itp

Co jest ważne przed podjęciem decyzji i rozpoczęcia całego procesu to zrozumienie, jakie są wymagane dokumenty, aby ubiegać się o prawo jazdy.

Magiczne słowo, które jest najważniejsze to Residence Certificate. Jest to dokument, który poświadcza, pod jakim adresem mieszkamy (później na prawo jazdy będzie również nadrukowany ten adres). Dokument ten można uzyskać z Ambasady (pisałem o tym w poprzednim poście) albo z urzędu imigracyjnego. Cały trick polega na tym, że to czy możemy ten dokument otrzymać (i później prawo jazdy) zależy od tego, jaką wizę posiadamy. Ogólna zasada jest taka, że w Bangkoku można uzyskać certyfikat i prawo jazdy na wizach długoterminowych (po pierwszym 90-dniowym raporcie) a w innych (turystycznych) prowincjach jak Pattaya, Phuket i Chiang Mai może uzyskać certyfikat i prawo jazdy także na turystycznych wizach (albo wjeździe bez wizowym). Stąd też ważne jest, jaką wizę mamy i gdzie będziemy chcieli iść do szkoły i aplikować później o prawo jazdy.

3 opcje, jak uzyskać prawo jazdy

1 umiem jeździć i mam Polskie prawo jazdy tej samej kategorii, której chce aplikować.

Jeśli masz prawo jazdy ze swojego kraju (i międzynarodowe pozwolenie) z odpowiednią kategorią, sprawa jest mega prosta. Musisz się przejść do DLT, zapytać jakich papierków dokładnie potrzebujesz (będziesz też potrzebować certyfikatu, o którym wcześniej mówiłem). Po tym, jak wypełnisz formularz i przyniesiesz wszystkie papierki, wydrukują Ci Tajskie prawo jazdy na miejscu.

2 umiem jeździć, ale nie mam ze sobą polskiego prawa jazdy albo międzynarodowego pozwolenia.

W takim wypadku jesteś traktowany jako osoba bez prawa jazdy. Po uzbieraniu wszystkich dokumentów możesz wybrać się do DLT i zapisać się na egzamin (teoria + praktyka), zapłacić kilkaset batów, podejść do egzaminów z 2 lub 3 razy (w zależności od szczęścia i umiejętności) i otrzymać lokalne prawo jazdy.

3 nie umiem jeździć, ale chcę się nauczyć.

To ostatnia opcja, która mnie dotyczy i opiszę ją poniżej.

Wybór szkoły, kursu, godzin ceny itp

Poprzednim razem, gdy uczyłem się jeździć na motorze, odbywałem kurs i zdawałem egzamin w szkole jazdy hondy. Bardzo mi się podobała ta opcja. Więc postanowiłem znowu znaleźć szkołę, która i oferuje kurs i możliwość zdawania w szkole. Sprawia to, że stres jest znacznie mniejszy oraz zdawalność jest prawie 100% ;) Co było również dla mnie bardzo ważne to, żeby i administracja szkoły miała zdolność komunikacji po angielsku, jak i nauczyciel jazdy.

Po krótkich poszukiwaniach w internecie znalazłem 4 potencjalne szkoły, z którymi się skontaktowałem i zapytałem o ceny.

Ceny, które oferowały szkoły za cały kurs były w przedziale 7.700 - 10.000 batów, za kurs 15 godzin (godzin teoria + 10 godzin praktyka) oraz egzamin w szkole.

Zdecydowałem się finalnie wybrać S.SAPANMORN Driving School, odpisywali bardzo sprawnie na linie, mieli dobry poziom angielskiego, widać, że mieli doświadczenie z obcokrajowcami, szkoła wydawał się nie za mała, nie za duża oraz umożliwili mi ułożenie kursu na 4 dni. Dodatkowo lokalizacja była OK, szkoła niedaleko linii MRT. Pierwsza sobota kurs teoretyczny (5 godzin), następnie piątek 2 godziny praktyka, sobota — godzina praktyka, niedziela 4 godzina praktyka i egzamin.

informacje o kursie ze szkoły

Przebieg kursu

Teoria

Przyjechałem w sobotni poranek do szkoły. W ten dzień miałem uczyć się teorii. Musiałem wypełnić parę dokumentów (zeskanować palec — jest to dowód dla DLT, że naprawdę uczęszczam na kurs i wyrobiłem wszystkie godziny). Po zakończeniu wszystkich formalności zostałem posadzony przed komputerem i dostałem 5 godzin video do oglądania. Z tego, co widziałem, video zostały dostarczone przez DLT, głos lektora był po tajsku, ale pod spodem były napisy po angielsku. Ogólnie video uważam za wartościowe i ciekawe, można z nich nauczyć się o tym, jak jeździ się w Tajlandii, jak i trochę o bezpieczniej jeździe. Jako że video, były nieco za wolne dla mnie, to puściłem je z prędkością 1,5, a później miałem trochę czasu, żeby praktykować testy próbne.

Tutaj trochę informacji o teście teoretycznym. Test nie jest przesadnie łatwy i zawiera sporo dziwnych pytań, najlepszą opcją jest po prostu wykucie ich na blachę. Rok temu jak zdawałem egzamin na prawo jazdy, miałem duży problem ze znalezieniem materiałów do nauki, więc stworzyłem własną aplikację, która okazała się dość popularna. Specjalnie dla czytelników poniżej zamieszczam 10% rabat na korzystanie z aplikacji. Korzystałem z niej również ja sam podczas nauki do testu teoretycznego.

https://www.driving-exam-thailand.com/

Praktyka

Kurs praktyczny rozpocząłem w piątek wieczorem. Zapoznałem się z instruktorem oraz samochodem. Zaczęliśmy od nauki parkowania, ponieważ egzamin skupia się głowinie na tym. Jak parkować. Poniżej zamieszczam video, o tym, jak wygląda cały egzamin.

Następnego dnia znowu ćwiczyliśmy parkowanie, po czym wyjechaliśmy również na miasto i ćwiczyliśmy jazdę samochodem na prawdziwej ulicy. Muszę powiedzieć, że jazda samochodem po Bangkoku łatwa nie jest i trzeba być bardzo ostrożnym, aczkolwiek na pewno jest dużo ciekawiej niż w Europie, gdzie jazda może być nużąca.

Ostatni dzień i egzaminy

Ostatniego dnia (w niedzielę rano) znowu zaczęliśmy od trenowania parkowania. Po około godzinie instruktor powiedział, że wystarczy tego i teraz zrobimy egzamin praktyczny, co było ciekawe, egzamin wyglądał zupełnie tak samo, jakby to była dalsza część ćwiczeń, co było super, nie było to w żaden sposób stresujący. Z powodu wielogodzinnych ćwiczeń wcześniej zdałem wszystko śpiewająco. Pozostały nam dalej około 2,5 godziny, więc znowu wyjechaliśmy na miasto i jeździliśmy po Bangkoku.

Po powrocie do szkoły miałem możliwość wykonania jednego albo kilku próbnych testów, po czym pozwolono mi podejść do oficjalnego testu. Dzięki poprzednim treningom z moją aplikacją zdałem za pierwszym razem.

Po zdaniu wszystkich egzaminów musiałem chwilę poczekać na przygotowanie wszystkich papierów, zostało mi wyjaśnione co i jak i gdzie muszę przynieść do DLT, żeby otrzymać prawo jazdy.

Wizyta w DLT i otrzymanie „plastiku”

Otrzymałem za pomocą poczty Residency Certificate z imigracji w Bangkoku (opiszę w przyszłości więcej jak go dostać itp.), następnego dnia rano udałem się do DLT obok Chatuchak, zahaczając o klinikę, która jest bardzo blisko i wydaje badania medyczne na potrzeby na prawo jazdy.

Po dotarciu na miejsce udałem się do okienka dla cudzoziemców, moje dokumenty zostały sprawdzone. Po czym zostałem odesłany do działu drukowania dokumentów, zapłaciłem około 100 batów (albo 200, nie pamiętam teraz dokładnie) i moje nowe prawo jazdy zostało wydrukowane.

Tak jak pisałem wcześniej, możesz też zerknąć do mojego poprzedniego postu, o tym, jak opisywałem proces zdobycia prawa jazdy na motor.

Przydatne linki

Przeczytaj więcej

Opublikowano: 12.09.2023
© 2024, By Damian Sowa